Angela Ciampagna to włoska marka luksusowych perfum, która rozpoczęła swoją działalność w 2015 roku. Obecnie ma ona na swoim koncie 12 udanych kompozycji, z czego najnowsza pochodzi z 2018 roku. Na moim blogu marka pojawiła się już dwukrotnie, wtedy opisywałem dla Was zapachy z linii Hatria Collection. Dziś przybywam z nowością, a dokładnie z zapachem Materia, który miał swoją premierę w 2018 roku.
Materia to zapach ciepłej żywicy, z dużą ilością nut drzewnych i bazą z paczuli. W składzie zapachu znajdują się takie nuty zapachowe jak: akordy drzewne, żywica, paczula, labdanum, drzewo sandałowe i piżmo. Otwarcie zapachu zdecydowanie należy do nut drzewnych, paczuli i piżma. Zapach już od samego początku sprawia wrażenie przytulnego, jest lekki i ciepły, choć mocy mu nie można odmówić. Po kilkunastu minutach, do gry wkracza żywica i labdanum, nieco ożywiające zapach, który staje się przestrzenny, nieco bardziej czysty i ”surowy”. Ostatnim etapem zapachu jest wyjątkowo udany duet piżma i żywicy, które tworzą niesamowite uzupełnienie do paczuli, która od początku projekcji zapachu jest skromna i spokojna, tworząc niezbędne tło dla reszty składników.
Parametry zapachu są bardzo dobre. Kompozycja utrzymuje się na ciele do 8 godzin, a projekcja jest umiarkowana. Materia, to zapach unisex i w tym przypadku bardzo podoba mi się to, że nie podąża w kierunku ”bardziej” męskiego lub kobiecego zapachu. Wszystko jest tutaj perfekcyjnie połączone.
Piękny, masywny, szklany flakon zdobią minimalistyczne napisy oraz wspaniały korek, który wyglądem nawiązuje do okna katedry Santa Maria Assunta z Atri. Całość jest wykonana bardzo solidnie i mieści się w sztywnym i eleganckim czarnym pudełku. Istne dzieło sztuki!