Carthusia to włoska marka niszowych perfum, która powstała w 1948 roku. To właśnie wtedy ukazał się pierwszy zapach Fiori di Capri. Po wielu latach nieaktywności marka została wskrzeszona w 2000 roku i od tamtej pory wypuściła na rynek aż 23 kompozycje zapachowe. Dziś zajmiemy się zapachem, który bardzo szybko zdobył rzeszę stałych wielbicieli. Terra Mia to zapach, który miał swoją premierę w 2017 roku i w ekspresowym tempie podbił serca wszystkich miłośników kawy w perfumach.
Terra Mia, to zapach który powstał w dwóch wersjach: wody perfumowanej oraz czystych perfum. Obydwie kompozycje są do siebie bardzo podobne, a główną różnicą pomiędzy nimi jest projekcja zapachu oraz jeszcze większa dawka kawy.
W skład zapachu wchodzą taki nuty zapachowe jak: kawa, orzech laskowy, róża, wanilia, ambroksan, piżmo, neroli, różowy pieprz, bergamotka oraz jaśmin. Kompozycję otwierają słodkie akordy kawy i róży, a całość jest skąpana w balsamie z orzechów laskowych i wanilii. Zapach jest niesamowicie ciepły, słodki, ale z charakterystycznym intensywnym zapachem kawy. Kompozycja rozwija się rewelacyjnie, jest apetycznie i słodko. Terra Mia faktycznie odwzorowuje zapach kawy, choć też nie takiej, która została świeżo zmielona.
Znaczącą różnicą pomiędzy wersją edp, a perfumami jest, jak już wcześniej wspomniałem, moc zapachu. W wersji parfum dostajemy zdecydowanie więcej kawy. Jeśli w poprzednim kubku dodaliśmy łyżeczkę kawy, tak w drugim jest jej półtorej. Z tej wersji na pewno będą zadowoleni poszukiwacze głębokiej i naturalnej kawy w perfumach. Parametry obydwu zapachów są na wysokim poziome. Kawa jako składnik w perfumach ma wspaniałą projekcję i trwałość.
Piękna recenzja. Właśnie czekam na moją flaszeczkę 😀😀😀
Kawa <3 super, że marka została wskrzeszona po latach – warto takie tradycje kultywować, zwłaszcza, że teraz sporo osób interesuje się niszowymi zapachami