Houbigant to francuska luksusowa marka perfum, której początki sięgają 1882 roku. Obecnie marka ma na swoim koncie 32 kompozycje, z czego najnowsza pochodzi z 2018 roku. Perfumy marki Houbigant powstały przy współpracy z twórcami Luca Maffei, Marcel Billot, Paul Parquet, Robert Bienaime, Rodrigo Flores-Roux, Mathieu Nardin, Jacques Fleury i Jean-Claude Ellena.
House of Houbigant to jedyna marka, tworząca luksusowe zapachy od czterech stuleci. Wszystko zaczęło się w 1775 roku w Paryżu, kiedy to młody mężczyzna Jean-Francois Houbigant zawiesił nad swoim sklepem ręcznie malowany szyld, na którym widniał namalowany koszyk pełen kwiatów. Tak rozpoczęła się historia trwająca do dziś. Kompozycje Houbiganta cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród rodziny królewskiej i szlachty.
W 1815 roku Napoleon ponownie sięgnął po władzę we Francji. Pomimo tego, że jego panowanie trwało zaledwie 3 miesiące, to zawsze znalazł czas, aby kupić coś w sklepiku Houbiganta. W 1990 roku perfumiarz Paul Parquet został współwłaścicielem marki Houbigant. Pod jego kierownictwem produkcja i administracja zostały przeniesione do Neuilly-sur-Seine, gdzie można było rozbudować obiekty. Zwiększono liczbę pracowników i stworzono specjalistyczne laboratoria. W 1882 roku powstał Fougère Royale, zapach, który zdefiniował nową kategorię perfum – rodzinę zapachową „fougère” (paprociową), która do dziś jest najpopularniejszą rodziną zapachową w męskich perfumach.
Przez kolejne dekady marka Houbigant rozwijała się z nowymi dyrektorami kreatywnymi, a w 2005 roku została reaktywowana po kilkunastu latach nieudanych prób ponownego podbicia rynku luksusowych zapachów. Od tamtej pory powstało 12 dopracowanych kompozycji, z czego najnowsza Bois Mystique wylądowała w moich rękach.
Drzewny zapach Bois Mystique to wyrazista mieszanka cedru, kardamonu i mirry. Intensywny zapach z dużą ilością przypraw. W późniejszym etapie robi się ciepły, cytrusowy i nieco kadzidlany, co sprawia że jest wyjątkowo tajemniczy i pociągający.
Zapach charakteryzuje wyjątkowa trwałość, a jego projekcja jest raczej bliskoskórna. Według mnie jest to idealny unisex, choć zapach jest oznaczony jako typowo męska kompozycja. W takim przypadku decyzja należy do Was.
Zapach jest zamknięty w wyjątkowym flakonie, którego wzór przypomina szklany labirynt. Całość jest zwieńczona pięknym srebrnym korkiem.
Marka Houbigant od kilku stuleci działa na rynku luksusowych zapachów. Kto wie, jak wyglądałby dzisiejszy świat perfum, gdyby nie szlak jaki przetarł setki lat temu Jean-Francois Houbigant?