Enzo Galardi to znana postać w świecie luksusowych perfum. Na moim blogu pojawił się niedawno wpis o jednej z marek, którą stworzył w ubiegłym roku. W tym wpisie chciałbym przedstawić Wam jego wcześniejsze dzieło, a mianowicie bardzo luksusową markę io.ko 1954. Nazwa powstała z połączenia pseudonimu założyciela marki i roku jego urodzenia. Głównym założeniem tego projektu było stworzenie kolekcji ekstremalnie ekskluzywnych zapachów zamkniętych w prostych flakonach.
Enzo Galardi, to znana wszystkim postać, bez której świat luksusowych perfum nie byłby taki sam. Po stworzeniu znanych marek perfum artystycznych i niszowych, takich jak Bois 1920, Profumo Di Firenze 1954 i Olfattology, Enzo Galardi zaprezentował nową markę – IO.KO 1954. Jest to specjalna marka składająca się z kolekcji sześciu zapachów. Każdy z nich jest ekskluzywny i wyprodukowany z wielką dbałością o detale i charakterystyczny akcent.
Mirage 23
Uwielbiam świeże i przestrzenne zapachy, dlatego Mirage 23 jest jak spełnienie moich małych perfumowych marzeń. Opisałbym ten zapach jako kwiatowy i egzotyczny. Początkowo mamy świeże i delikatnie kwaśne otwarcie zapachu. To za sprawą czarnej porzeczki, cytryny i piżma. Później robi się nieco bardziej kwiatowo, gdy do gry włącza się konwalia.
Jest to jeden z zapachów, który zainteresuje wielu Panów lubiących świeże i intrygujące zapachy. Mirage 23 ma w sobie lekką słodycz, orzeźwiające cytrusy i kwaskowate owoce, które dają niesamowity efekt. To zapach zdecydowanie przyskórny, delikatny i nienachalny, dlatego jeśli w ciepłe dni chcielibyście ”ubrać” się w coś luźniejszego i świeżego, ale dalej ciekawego, to ten zapach będzie strzałem w dziesiątkę. Idealny wybór na wiosnę i lato.
Patchouly
Balsamiczny, drzewny i intensywny zapach. Patchouly to wyrafinowana i bardzo odważna kompozycja – tylko dla wybrednych koneserów. Pachnie bardzo intensywnie i zdecydowanie można ten zapach mianować killerem linii zapachów io.ko 1954. Paczula gra tutaj główną rolę od samego początku. Jej zapach uwodzi nasze zmysły i zaciąga nas w ciemny i mroczny piwniczny zakątek, gdzie zapach tytoniu, piżma i kadzidła kuszą nas swoimi akordami.
Jeśli nie do końca potraficie rozróżnić poszczególne składniki użyte w perfumach, to wyobraźcie sobie mroczny, gęsty i nieco mokry zapach, który kusi Wasze zmysły akordami tytoniu i łudząco przypominającymi czekoladę akordami. Patchouly zdecydowanie nie jest zapachem dla każdego i choć zapach jest oznaczony jako unisex to zdecydowanie bardziej podąża w stronę męskiej kompozycji.