Marka M.Micallef już wiele razy gościła na moim blogu. Miałem przyjemność recenzować już zapachy męskie, unisex, a także kompozycje przeznaczone wyłącznie dla kobiet. Dziś, zainspirowany światowym Dniem Kobiet, postanowiłem opisać jeden z najbardziej klasycznych i wytwornych zapachów. Przed Państwem perła od marki Micallef.
Mon Parfum Pearl to kompozycja klasyczna i wyrafinowana. Pudrowe nuty gładko łączą się z peonią i różą, a całości dodają lekkiego kwasku jeżyna i mandarynka. Całość jest bardzo kremowa, pudrowa i balsamiczna. Zapach jest kobiecy i ponadczasowy. Oczami wyobraźni widzę elegancką kobietę, w małej czarnej i grubym sznurze pereł. Do tego ewentualnie czerwona szminka. Kobieta z klasą, której świadomość siebie i swojego ubioru przekracza wszelkie obowiązujące normy i trendy.
Parametry zapachu są również na bardzo wysokim poziomie. Mon Parfum Pearl przez kilka pierwszych godzin dumnie nam towarzyszy, niczym niezbędny dodatek i jednocześnie wszystko czego potrzebujemy oprócz wspomnianych wyżej pereł. Kompozycja utrzymuje się na ciele do 10 godzin.
Mon Parfum Pearl mieści się w pięknym, nawiązującym do nazwy, perłowym flakonie, który zwieńcza masywny złoty korek. Całość spoczywa w eleganckim białym pudełku. Marka Micallef po raz kolejny uświadamia, jak bardzo potrzebujemy klasyki w naszym życiu i choć eksperymenty są równie ważne w naszym życiu, to każdy z nas powinien posiadać swój jeden, wyjątkowy signature scent.