Maison Violet to francuska niszowa marka perfum, która powstała w 2018 roku. Obecnie marka ma na swoim koncie 6 kompozycji zapachowych, z czego najnowsza pochodzi z 2020 roku. Perfumy powstały przy współpracy z takimi twórcami jak: Patrice Revillard i Nathalie Lorson.
Sketch to balsamiczny zapach składający się z wanilii i tonki, z lekką bazą w postaci tuberozy i róży. Otwarcie zapachu należy do fasolki tonka i wanilii, które świetnie komponują się na tle w postaci paczuli. Paczula gra tutaj bardzo ważną rolę, sprawia że zapach nabiera lekko czekoladowego oblicza, jest elegancki i niesamowicie intrygujący. Drobna słodycz w postaci tuberozy i róży, uzupełnia całość i nadaje jej swego rodzaju lekkości, dzięki czemu zapach nie jest mdlący.
Jego parametry są tutaj jak najbardziej na bardzo wysokim poziomie. Trwałość szacuję na ok.12 godzin, a projekcja jest intensywna przez mniej więcej 4 godziny. Później zapach staje się balsamiczny, ciepły i nieco wygaszony. Elegancja sama w sobie.
Un Air d’Apogée to już nieco bardziej złożona kompozycja. Mamy tutaj takie nuty zapachowe jak: siano, tytoń, zamsz, irys oraz skóra. Zapach otwiera się pudrową nutą irysa, której akompaniuje zamsz i tytoń. Lekkiej słodyczy nadaje również wyczuwalna mimoza i lekki aromat szałwii. Kompozycja zdecydowanie unisex, choć myślę, że panowie o wiele bardziej pokochają tę mieszankę.
Parametry są tak jak w przypadku Sketch na bardzo wysokim poziomie. Tutaj trwałość jest nieco krótsza i zapach utrzymuje się na naszej skórze do 10 godzin. Projekcja jest również nieco mniejsza, choć w tym przypadku jest to zdecydowany plus.