[Recenzja] MIN.T – Mystic Treasure |

M.int to włoska marka perfum, która powstała w 2016 roku. Obecnie ma ona na swoim koncie aż 22 kompozycje, z czego najnowsza pochodzi z 2019 roku. Kolekcje zapachów M.int są podzielone na kolorowe serie, w których skład wchodzi po kilka zapachów.

Filozofia marki polega na tworzeniu charyzmatycznych zapachów. Nasze perfumy przemawiają do użytkownika i osób go otaczających pozostawiając przyjemne wspomnienia, do których chciałbyś wrócić. M.int tworzy ekskluzywne zapachy, które stymulują wyobraźnię i wywołują emocje za każdym razem, gdy atomizer jest wciśnięty. – Informacja prasowa marki M.int

Tytoń, gardenia oraz kwiat lotosu. Brzmi jak starcie dobra ze złem, a w praktyce jest to skład zapachu Mystic Treasure, który miałem przyjemność testować. Jak pachnie ta tajemnicza kompozycja?

Zapach otwiera się wyjątkową słodyczą aromatu pralin, wanilii oraz gardenii i kwiatu lotosu. Gdzieś w tle delikatnie przebija się tytoń, który niebawem przejmuje władzę nad całych zapachem. Mystic Treasure pachnie słodko, nieco orientalnie, ale w dalszym ciągu bardzo uniwersalnie. To kompozycja unisex i w tym przypadku nie można zapachu podzielić na bardziej męski lub damski. To bardzo dobrze skomponowana mieszanka dla fanów nut tytoniowych w nieco słodszym wydaniu.

Mystic Treasure to zapach ciepły i orientalny. Moim zdaniem będzie świetnym towarzyszem podczas jesiennych lub zimowych wyjść, choć z pewnością sprawdzę jak zapach radzi sobie latem. Trwałość tej kompozycji jest bardzo imponująca, a projekcja zapachu zachwyciła mnie już pierwszego dnia testów.

Zapach jest umieszczony w podłużnym flakonie, który zdobi ubranko w postaci dopasowanego czarnego materiału. Całość zwieńcza wstążka, kolorem nawiązująca do nazwy kolekcji: Purple. Flakon dodatkowo jest chroniony metalową osłonką.

Mystic Teasure to zapach perfekcyjnie skomponowany i bogaty w składzie. Pomimo, że jest to dopiero pierwszy zapach marki M.int jaki mam okazję testować, to czuję, że będzie to jedna z ciekawszych marek na rynku niszowych perfum. Mam nadzieję, że wkrótce przybędę do Was z kolejnymi recenzjami.