Wesker to nowa marka luksusowych perfum, która powstała w 2018 roku. Założycielami projektu są Mayki Wesker i Kristijan Berta. Na chwilę obecną marka ma na swoim koncie 3 kompozycje zapachowe, z czego pierwszą z nich miałem okazję przetestować osobiście.

Imperial to kolejna kompozycja, która trafiła w moje ręce. To niesamowicie kwiatowo-pudrowy zapach, który otwierają nuty fiołka, czereśni i migdałów. Całość spoczywa na rozgrzanej do czerwoności bazy z gorącego żelaza, które momentalnie rozpala nasze zmysły. W kolejnym etapie zapach staje się nieco spokojniejszy, dostajemy sporo otulających nut, takich jak piżmo, zamsz czy kwiat bawełny. Moim ulubionym momentem jest ten, w którym pojawiają się kwiaty: jaśmin, mimoza i konwalia – tworzą one aromatyczne połączenie, które wraz z nutą gorącego żelaza tworzy niesamowitą ciepłą i intensywną aurę – moim pierwszym skojarzeniem był zapach mojego dzieciństwa czyli magla, pomieszczenia które pachniało świeżością, a jednocześnie było duszne, parne i intrygujące.

Parametry zapachu są na bardzo dobrym poziomie. Imperial to kompozycja, której parametry z pewnością zadowolą fanów trwałych zapachów. Piękny flakon, który prezentuję Wam na zdjęciach, to dzieło sztuki i obowiązkowa pozycja dla kolekcjonerów wymyślnych buteleczek.

(Wszystkich wyświetleń 67, z czego 1 w dniu dzisiejszym)