Essential Parfums to francuska marka niszowych perfum, która powstała w 2018 roku. Obecnie ma na swoim koncie 5 kompozycji zapachowych i wszystkie zostały wydane jednocześnie. Dzisiejszy wpis będzie dotyczył dwóch zapachów, a mianowicie Mon Vetiver oraz The Musc.
Naszą misją jest celebrowanie prawdziwych artystów stojących za naszymi kreacjami zapachowymi; oni są naszymi gwiazdami. Essential Parfums to hołd dla talentu, pasji i kreatywności naszych perfumiarzy. Od ich zdolności do przekładania czystych emocji na zapach do ich niezrównanego kunsztu, nasi perfumiarze rozumieją, co czyni zapach naprawdę wyjątkowym. Tak jak w przypadku każdego innego artysty, poprosiliśmy ich o podpisanie pracy na każdej butelce. – Informacja prasowa marki Essential Parfums
The Musc
Wyobrażałam sobie ten zapach jako wygodną powłokę oraz otulającą chmurkę. Wytworne połączenie piżma, czerwonego imbiru oraz kwiatowych i drzewnych akordów. Lubię dodawać do swoich zapachów coś intrygującego, ponieważ nic tak nie przyciąga naszej uwagi niż coś nieoczekiwanego – Calice Becker twórca zapachu The Musc
Piżmo w czystej postaci, to jedna z substancji droższych od złota. Jest to wydzielina, którą produkują męskie gruczoły zwierząt z rodziny piżmowcowatych, reprezentowanych przez gatunek Moschus moschiferus i Moschus chrysogaster. Za jego pomocą wabią one samice w okresie godowym. Ponoć im wyżej nad poziomem morza, tym lepsza jakość tej substancji. The Musc to zapach zdecydowanie ciepły i otulający. Twórcą zapachu jest Calice Becker. Piżmo jest tutaj najważniejszym składnikiem. Jego połączenie z woskiem pszczelim i lawendą tworzą wspaniałą, słodkawą i ciepłą woń, która sprawia wrażenie wszechstronnego otulania. Zapach jest bardzo uniwersalny, dlatego polecam go używać o różnych porach roku. To kompozycja bliskoskórna, dlatego spodziewajcie się przyjemnej i miękkiej aury wokół Waszego ciała.
Mon Vetiver
Próbowałem wyobrazić sobie nowoczesny, elegancki zapach zbudowany na bazie wetiweru oraz ginu. Pojedynek charakterów z drzewno aromatycznymi akcentami. Idea tych perfum jest przede wszystkim koncepcją, którą można określić kilkoma prostymi zdaniami. – Bruno Jovanovic twórca zapachu Mon Vetiver. Elegancki i aromatyczny zapach Mon Vetiver stworzył znany perfumiarz Bruno Jovanovic. Urzekający akord ginu miesza się ze wspaniałym akordem haitańskiego wetiweru, tworząc klasyczny i przyjemny zapach unisex. Kompozycja jest bardzo świeża, przestrzenna i zdecydowanie nadaje się na cieplejsze dni. Parametry zapachu są równie zadowalające. Trwałość oceniam pozytywnie, a projekcję na bliskoskórną. To świetny otulacz, dla tych, którzy nie chcą aby zapach ciągnął się za nimi niczym długi ogon.
Divine Vanille
Ciepły, balsamiczny zapach ”Boskiej Wanilii”, to fasolka tonka w połączeniu z wanilią, kadzidłem i odrobiną cynamonu. Otwarcie zapachu należy do wanilii z tonką, kilka minut później do gry wchodzi kadzidło, paczula, cynamon i pieprz, które tworzą ciepłą i korzenną aurę wokół naszej skóry. Jeśli jesteście fanami waniliowych zapachów i poszukujecie czegoś perfekcyjnie wyważonego, bez zbędnej słodyczy – to Divine Vanille jest dla Was stworzony. Parametry zapachu są na dobrym poziomie. Trwałość zapachu szacuję na 8 godzin, a jego projekcja jest bliskoskórna.
Orange x Santal
Intensywny zapach skórki pomarańczy i drzewo sandałowe. Orange x Santal to jedno z najprostszych dzieł marki Essential Parfums, jednocześnie jeden z lepszych cytrusowych zapachów jakie miałem do tej pory testować. Kompozycję otwiera bardzo soczysta pomarańcza, z delikatnym akcentem cyprysu i mchu dębowego. Całość jest skąpana w drzewie sandałowym. Kompozycja Orange x Santal to zdecydowanie unisex, który nadaje się na wszystkie pory roku. Nie mogę się doczekać jesiennych spacerów po słonecznym lesie w towarzystwie tego zapachu. Zapach polecam wszystkim fanom pomarańczy w soczystym i ciepłym wydaniu.
Bois Impérial
Bois Impérial to aromatyczna leśno-drzewna kompozycja, której twórcą jest Quentin Bisch. W skład zapachu wchodzą takie nuty jak: wetiwer, nuty drzewne, bazylia, timur, akigalawood, paczula i ambrocenide. Otwarcie zapachu to lekka i świeża leśna mieszanka nut drzewnych i lekko suchej wetywerii, która ostatnimi czasy króluje na moim blogu, a ja zaczynam odczuwać coraz mocniejszą miłość do niej. Bois Impérial to zapach lekki, aromatyczny i wiosenny. Uwielbiam właśnie takie kompozycje, które po jednym psiknięciu przenoszą mnie w jakiś nieznane mi dotąd miejsce i o ile ten zapach jest leśny, to uwierzcie, że w tak innym lesie jeszcze nie byłem. Kompozycja dodaje skrzydeł i świetnie się rozwija na skórze. W końcowym etapie nasz las staje się nieco mroczniejszy dzięki paczuli, która nadaje głębi i tworzy bardzo ciekawe zakończenie tej niesamowicie aromatycznej historii.
Flakony marki Essential Parfums wykonane są z przeźroczystego, grubego szkła. Całość zwieńcza czarny korek. Zapachy umieszczone są w wyjątkowym ekologicznym opakowaniu, a każdy z nich jest zabezpieczony zakładką, która charakteryzuje kolor danego zapachu.